Poznan

W Poznaniu byłem na ubiegloroczbych wakacjach. Nie zapomne tego miasta nigdy. Już sama jazda była interesująca. Po drodze minelismy pierwszą stolicę Polski- Gniezno oraz Legnice, miejsce gdzie odbył się najprawdopodobniej chrzest Polski. Gdy wjechaliśmy do miasta na pierwszy rzut oka nie było widac, że jestem w jednym z największych miast polski. Po obu stronach jezdni stały domy jednorodzinne, male sklepy. Ale jedno pokazywało, że jesteśmy w Poznaniu. A były to zielone autobusy i tramwaje (tylko tu są takie). Ale nie tramwaje perzyjechałem oglądac (chociaż w mojej miejscowosci ich nie ma). Po kilku minutach jazdy ujrzałem duży gotycki kosciół - POZNAŃSKĄ KATEDRĘ na Ostrowie Tumskim. Jest to jeden z najstarszych kościołów, a na pewno najstarsza kadedra w Polsce. Była to budowla gotycka, podobnie jak wiekszośc na Wielkopolsce. Nie mogłem sie doczekac, aby zajrzeć do jej wnętrz. Po chwili wysiadlem z autokau  szybko ruszyłem w kierunku katedry. Już zaraz po drzwiami dało się poznać, że to miejsce jest wyjatkowe. Ogromne filary i witraże (jak na gotyk pzystało) wzbudziły we mnie zachwyt. Piękny gotycki poliptyk szcególnie . Po bokach znajdował się wieniec kapic poświęconych niektórym świętym, (jak np: św.Józefa, św.Cecylii, św. Jana Kantego czy św.Stanisława )oraz oczywiscie kaplice NMP i ku czci jezusa Chrystusa). Wśród kaplic najcenniejsza to Kapolica KROLÓW POLSKICH, jest ona pozłacana prawie cała. W katedrze znajduje się takze wiele portretów oraz posągów (m.in: rzeżba mieszka I i boleslawa Chrobrago). Trzeba tez dodac, że katedra POZNAŃSKA jest miejscem pochówku pierwszych polskich wladców. Ale czas zwiedzania dobiegł końca i trzeba było opuścic katedę. Trochę szkoda było, ale cóż STARE MIASTO czeka. tuż obok katedry stoi most, z kyórego obejrzałem prawdziwy rozmiar metropolii poznanskiej, Ale wgłebi, za Wartą było widać wierzchołki kościolów, oraz szczyt olbrzymiego ratuszu. Ruszyliśmy właśnie w ich stronę. ale jeszcze trzeba bylo znależć gdziesmiejsce do parkowanie. Gdy znalezliśmy parking ( oczywiście platny) to troszeczkę poczuliśmy, jak żyje sie w poznaniu. Kręte uliczki, większy ruch uliczny no i dużo ludzi. Byliśmy coraz bliżej rynku. Jeszcze nigdy nie byłem na rynku poznanski, więc nie wiedzialem tak do końca czego sie moglem spodziewać. Ale chcialem za wszelka zobaczyć na własne oczy te dwa, słynne KOZIOŁKI z wieży ratuszowej. I wreszcie dotarliśmy na rynek. To co ujrzałem przeszło moje najsmielsze oczekiwania. Rynek był ogromny, otoczony z kazdej strony wieńcem kamieniczek (wyglądało to jak wielkie pudełko bez górnej powierzchni). Ale wkońcu to jeden z najwiekszych rynków w Polsce i chyba tez w Europie. Niektóre kamieniczki były strasznie ciękie, a mialy dwa piętra ( trochę zabawnie). Dochodziła 12.00. Rzesze ludzi zbieralo sie pod ratuszem chyba wiecie na co. Ja poszukałem sobie takiego miejsca, z ktorego można dobrze agrać te koziołki. I jest, dwunasta. Najpierw hejna, póniej dzwony a na koniec koziolki! Gdy się pojawily oklaski rozbzmialy. Dzieci liczyły: raz, dwa, trzy ... dwanaście i ponownieoklaski na pozegnanie. Fajny widok, i na dodatek nagrane! Po koziolkach mielismy czas wolny. Ruszylem pod ratusz. A że stal tam nasz pan przewodnik to opowiedział mi cos o tym olbrzymie. I tam jest to połącsenie gotyku ze sztuką romantyzmu. Jego budowa została zakonczona ok. 1300r. ale póżniej byl wielokrotnie przebudowywany. Niestety nie wszedłem do srodka. Obkrążyłem go chyba ze dwa razy!! Potem poszedłem w stronę kamieniczek, żeby kupic pamiatki. Zobaczyłem jeszcze kilka pomników, których jest tam sporo. Później ruszyłe w strone różowego kościola-FARY. Bardzo piękny kościól, któty mnie urzekł ogromnymi filaramii pięknym malowidlami na suficie. Robiłe one na mnie tak duze wrażenie, że ogladałem je orzez nastepe 10 minut. Warte obejrzenia są także wysoko powieszone organy. Na zewnątrz takze imponuje. Jest tak jak przed tem powiedzialem koloru różowego, w ścianach znajduja się świetnie wykonane rzeźby świętych. Naprawdę piekna rzecz. Niestety czas zwiedzania poznania dobiegł końca, a szkoda bo jeszcze tyle bylo do zwiedzenia. Ale to następnym razem. W drodze powrotne mielismy wstąpić pod stadion Lecha, ale przejazd w godzinach szczytu przez całe miasto zająby około 2 godziny.

Gdy wyjezdżłem z miasta uważnie sie przygladalem jeszcze architekturze, ludziom i samemu miastu oraz obiecałem soboe, ze kiedys tu wrócę. Tylko nie wiem jeszcze kiedy. POLECAM POZNAN !!!!

Piotr Zegar


Powered by dzs.pl & Hosting & Serwery